Stanie na rękach wymaga od nas używania niektórych stawów i mięśni w sposób w jaki nie używamy ich na co dzień.
Żeby zbudować solidną podstawę do dalszego rozwoju, która sprawi że nie przeciążymy tych miejsc podczas treningu, zachęcam do ćwiczeń „Prehablilitacyjnych”.
Nadgarstki – większość ludzi w dzisiejszych czasach nie jest przyzwyczajona do przeciążeń jakim nadgarstki są poddawane podczas stania na rękach (utrzymywanie całego ciężaru ciała i balansowanie nim). Zachęcam do rozciągania ich i wzmacniania dodatkowo przy każdym treningu lub nawet codziennie.
Barki – główny problem z barkami to braki w ich ruchomości i niewystarczająca siła do ich stabilizacji. Te problemy są powiązane, gdyż ciało chcąc chronić słaby staw zmniejsza jego mobilność. Proces otwierania klatki i rozciągania barków nie wydarzy się z dnia na dzień. To raczej powolny i dokładny proces. Polecam pracować nad nim przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.
Jeśli planujesz zacząć naukę stania na rękach lub poprawić jego jakość, powyższe ćwiczenia lub ich odpowiedniki powinny zagościć na stałe w twoim treningowym menu.