Moje życie nie ogranicza się do dążeniu do oświecenia a i tak wyciągnąłem z praktyki jogi wiele dla siebie.
📖 Używając słowa “Joga” mam na myśli jeden z 6 systemów filozoficznych Indii, a nie tylko zajęcia fitness bazujące na asanach (jogowych pozycjach).
Praktyka fizyczna oryginalnie miała jedynie “utrzymać ciało w zdrowiu, sile i zgodzie z naturą” oraz otworzyć biodra i wyprostować kręgosłup, by utrzymać podczas medytacji najlepszy przepływ energii w ciele. Traktując więc Jogę z perspektywy zajęć fitness i czepianie się, że nie buduje siły na maksymalnych zakresach, nie jest optymalna do zrobienia szpagatu, leczenia kręgosłupa czy nawet żeby schudnąć i ładnie wyglądać w leginsach nie ma żadnego sensu, gdyż nie do tego została w oryginale zaprojektowana. W jodze chodzi o oświecenie/wyzwolenie duchowe (moksa) lub ładniej – joga oznacza “ujawnienie lub przypomnienie sobie, jaka jest nasza prawdziwa, oryginalna natura.”